piątek, 16 sierpnia 2013

Chorwacja..

Hej ! Tak już wróciłam 13 sierpnia, ale teraz przydarzyła się okazja na napisanie kolejnego posta. Niestety, wtedy dziewczyny nic nie pisały bo jak to one twierdzą mają sklerozę. :D Wracając do Chorwacji.. Byłam tam 11 dni razem z jazdą autokarem. Bo nim jechaliśmy w jedną strone 28 godzin ( były straszne korki na autostradzie ) a w drugą 20. Byliśmy tam z biura podróży Fun Club. Z nimi byliśmy już czwarty raz. Za rok może piąty :) W hotelu nasz pokój znajdował się na najwyższym piętrze dlatego mieliśmy widok na całą miejscowość ( Baske Vode ). Morze Adriatyckie było bardzo spokojne i czyste. Choć plaża baardzo wąska. Trzeba było chodzić w specjalnych butach ponieważ tam plaża była kamienista, a w wodzie mogły zdarzyć się jeżowce i można było się skaleczyć.Pogoda na prawę dopisywała choć przez 3 minuty  była burza i kropił deszcz.Byliśmy na 3 wycieczkach fakultatywnych : Fish picnic, Dubrovnik i Rafting. Na fish picnicu plynęliśmy statkiem 2 godziny na wyspe Bol. Mieliśmy tam zas wolny a później wsiadaliśmy do statku i dostaliśmy rybe do jedzenia. I wtedy dopłynęliśmy na wyspe ( nie pamiętam jak się nazywała :D ) na której cały czas świeci słońce. Hotelarze reklamują się tak że jeżeli przez jakąś chwile nie będzie świecić słońce to turyści nie płacą w ten dzień za pokój. W ciągu ostatnich 10 lat zarzyło się to 2 razy..No i na tej wyspie trzeba było iść na wyspe zloty rad ( Zloty róg ) która co rok ma inne położenie. Dubrovnik to miasto ałe z kamienia. Za gorąco tam byłoo. Rafting jest to spływ pontonowy po rzecze Krka ( chyba). Było super ale dobrze że mieliśmy kaski na głowie..Więc te wakacje uważam za udane..

 Przejście graniczne między Chorwacją a Austrią.
Widok z tarasu..

Niewiem czemu ale nie moge dodać więcej zdjęć bo wyskakuje mi jakiś error czy coś . Najprawdopodobniej pojawią się one w kolejnym poście.


1 komentarz:

Dziękujemy za każdy miły komentarz i zapraszamy do obserwacji bloga :)